sobota, 31 sierpnia 2013
nocne om nom nom
Zaczęło się od piwka i od gorącego kubka. piwo bo słuchalam laydy B wyobrazajac sobie silna siebie ktora zapomina o nim. gorący kubek bo zapragnelam benzoesanu sodu. potem przyjechał ojciec z prezentami od znajomych - szopskiij syr, kaszkawał i chałwa. Kaszkawał mnie nie zadowolił, szopskiego spory plaster sam wskoczył mi do ust W kwesti chałwy około łyzki z wiaderka. Jestem święcie przekonana że gdybym nie spróbowała rano nie miałaby już takiej sposobności. Przy tych żarłokach trzeba być czujnym.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cześć weź napisz do mnie ba buddysta2010@gmail.com bądź na Facebooku.
OdpowiedzUsuńMam temat związany z promowaniem zdrowego naturalnego życia. Pozdrawiam, Karol
Super :)
OdpowiedzUsuńhttp://fitella.blogspot.com/
Zapraszam serdecznie na mojego bloga :)
Zdrowa żywność ♥
Cześć,
OdpowiedzUsuńczy kiedykolwiek korzystałeś z dziennika diety? Szukam opinii na ten temat, bo duża część osób, nigdy o tym nie słyszała. Wiem, że samo zapisywanie tego co się zjadło działa i teraz testuję dziennik diety ze strony http://dietomat.pl
Hej, chce z wami się podzielić moją historią, udało mi się schudnąć 50kg! Jak to zrobiłam ?
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga ---> https://dietalux.wordpress.com/
Razem możemy więcej osiągnąć :*